Niebiesko

Cisza Jak Ta znów w Toruniu

Z nieukrywaną, wielką radością przekazuję długo oczekiwaną informację od zespołu:

„Serdecznie zapraszamy mieszkańców Torunia, niedalekiej Bydgoszczy oraz okolic tych pięknych miast na koncert zespołu Cisza Jak Ta, który odbędzie się w najbliższy piątek, 15 lutego o godz. 19.00 w Sali Wielkiej Dworu Artusa w Toruniu.

W programie koncertu nowe piosenki z nowej, szóstej płyty zespołu o tytule „WUKA” do słów toruńskiej poetki – pani Wiesławy Kwinto – Koczan, a także starsze piosenki Ciszy nie grane podczas koncertów jesiennych. Nie zabraknie też dobrze już znanych piosenek z poprzednich koncertów, w odświeżonych i wzbogaconych o brzmienie saksofonu i cajonu – nowych instrumentów w brzmieniu CJT. Jak zawsze koncert Ciszy Jak Ta prowadzi słuchaczy przez górskie połoniny, morskie brzegi i brukowane ulice miast opowiadając słowem i dźwiękiem o miłości – „spiritus movens” życiowej wędrówki, we wszystkich jej barwach i odcieniach.

Zapraszamy na muzyczne spotkanie z nami.”

Dołączam się i ja do tego zaproszenia, zachęcając wszystkich przyjaciół do udziału w tym niezwykłym wydarzeniu…



Bieszczadzkie misterium

Wojtek Leśniak wzrusza wykonaniem „Bieszczadzkiego misterium”.

To jeden z pierwszych moich wierszy, chyba z 2004 roku. Znaleźć go można w tomiku „Szlakiem…”. Wojtek ubrał go w dźwięki, klip zmontował nieoceniony Paweł Kijak, a pięknych zdjęć użyczyli bieszczadzcy forumowicze.



Koniec roku…

Miniony rok mogę podsumować jako bardzo dla mnie hojny. Powstało wiele nowych piosenek, odbyło się kilka przemiłych spotkań autorskich, wzięłam udział w świetnych muzycznych wydarzeniach.

Pod koniec listopada, w ramach Wrocławskiego Przeglądu Kultury Studenckiej, odbył się trzygodzinny koncert „Nocne Niebo Śpiewa Aniołami” wypełniony piosenkami do moich tekstów. Udział w nim wzięli Dom o Zielonych Progach, Grzegorz Śmiałowski, Sławek Kusz z Zespołem Qsz, Nad Porami Roku i Małżeństwo z Rozsądku. Koncert prowadziła Basia Beuth ze mną przy boku. Wykorzystałam tę okazję, żeby widzom i słuchaczom przybliżyć swoje serdeczne relacje z wykonawcami, uchylić troszkę zakulisowych tajemnic, opowiedzieć jakąś anegdotę. Dzięki Pawłowi Kijakowi można obejrzeć telegraficzny skrót festiwalu.

 

 

Późną nocą pierwszego dnia WPKSu mogłam usłyszeć niespodziankę, jaką zrobił mi zespół  „4razywroku” piosenką „Nocne niebo śpiewa aniołami” nawiązując niejako do niedzielnego koncertu.

 

 

W samym koncercie tych niespodzianek było kilka. Każdy z wykonawców przygotował coś nowego, a Małżeństwo z Rozsądku nawet kilka.

 

 

Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia spotkałam się z Czytelnikami w pełnej ciepła toruńskiej herbaciarni Tea For Two!

 

Odległość

Piosenka z muzyką Wojtka Szymańskiego z najnowszej płyty Domu o Zielonych Progach pod tytułem „Łódki Marzeń”, której premiera odbyła się 4 sierpnia w Cisnej w Bieszczadach. Na płycie znaleźć można jeszcze 3 moje teksty: Będzie lepiej, W naszym oknie oraz Życie.

Drzwi

Lubię przyglądać się różnym przedmiotom, zastanawiać nad ich pochodzeniem, historią, ciekawymi losami. Czasem żałuję, że nie mogą mi o tym opowiedzieć: stół, podłoga, drzwi…

Te ostatnie darzę wyjątkowym sentymentem, więc je wyszukuję, utrwalam na fotografii. Najpierw znikają ich piękne klamki, wytarte stopami ludzkimi progi, skrzynki na listy. Poświęciłam im jeden z wierszy, który stał się piosenką, a przejmujący głos trąbki jest pięknym epitafium.  

Pasterskie Anioły 2012

Razem z propozycją uczestnictwa w promocji VIII płyty „W górach jest wszystko co kocham”, przyszła druga – czytanie poezji przy najdłuższym stole w Górach Stołowych.

Z pierwszej czysta radość, możliwość posłuchania na żywo swoich tekstów w wykonaniu Domu o Zielonych Progach i Nad Porami Roku.
Druga była lekkim wyzwaniem – czytać wiersze na zakręcie pasterskiej drogi to nic, czytać rano kiedy festiwalowi goście późno spać poszli poprzedniej nocy a wstali może lewą nogą i są w dodatku na czczo? Żeby emocji nie brakło, w drodze na festiwal, tuż pod Opolem, przestało działać auto. Pasterka jest poza zasięgiem telefonii komórkowej więc nawet nie było szansy, żeby się jakoś usprawiedliwić. Jednak co Anioły to Anioły, swoje sposoby mają i choć prowadziły później również leśnymi drogami zrywkowymi, zdążyć pozwoliły.

Wieczorny koncert NPR przyniósł tyle wzruszeń, że jakoś łatwiej było o czekającej niewiadomej myśleć. DoZP poprawił piosenką „Będzie lepiej” i wystarczyło tylko rano nie zaspać.

W pierwszej wersji najdłuższy stół miał stanąć zupełnie na końcu drogi, ale niemiłosierny upał nie dawał szans na dotarcie rozżarzoną od słońca trasą. W bardziej niż błyskawicznym tempie (na co patrzyłam z podziwem) śniadaniowy mebel znalazł się na zakręcie drogi, ale pod zbawczym cieniem rozświergotanych drzew. Ten ptasi śpiew był najpiękniejszym akompaniamentem jaki zdarzyło mi się mieć na spotkaniach.

Przybyli też „niespodziankowi” goście – Kasia i Zbyszek Stefańscy z uśmiechniętym arbuzem i tak pulchną drożdzową babą, że Anioły mogły być zazdrosne porównując do niej lekkość swoich piór.

Koniec poetyckiego śniadania odkukurykał kogut z sąsiedztwa. Pierwsze koty poszły za płoty. Śniadania poetyckie na Pasterce zostały otwarte!

 

 

Nad Porami Roku zaprasza

Nad Porami Roku zaprasza wszystkich miłośników muzyki gór, i turystycznych szlaków. Nowy program, nowe klimaty do poezji Wiesławy Kwinto-Koczan (WUKA). Dla naszych przyjaciół w Szczecinie, którzy nie mogli być z nami na YAPIE, KROPCE, WPKS i innych koncertach związanych z cyklem „W górach jest wszystko co kocham”. Gramy u siebie, gramy w kultowym klubie, gramy bo Kraina Łagodności, folk i poezja śpiewana, to nasza pasja – czytamy w zaproszeniu na zbliżający się koncert zespołu, który odbędzie się 12 maja o godz. 21.00 w klubie Free Blues Club w Szczecinie.

„Nad Porami Roku” to grupa wywodząca się ze szczecińskiego środowiska muzycznego, wykonująca poezję śpiewaną. Zespół chętnie występuje na festiwalach piosenki poetyckiej i turystycznej. W repertuarze „Nad Porami Roku” znajdują się utwory, do których inspiracje zespół czerpie z wielu kierunków muzycznych, od jazzu przez muzykę klasyczną i celtycką do poezji śpiewanej z kręgu Krainy Łagodności. Z inspiracji tej narodził się projekt muzyczno – literacki nawiązujący do twórczości poetów polskich. Program z muzyką do wierszy Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza, Wiesławy Kwinto-Koczan (WUKA) prezentowany był wielokrotnie podczas koncertów krajowych i zagranicznych, zdobywając uznanie publiczności i prasy.

 

Miasteczko - Nad Porami Roku

 

Posłuchaj utworu „Miasteczko” z nowego programu zespołu do mojego tesktu.

Będzie lepiej

Nadchodzące Święta i rozkwitająca wiosna budzą w nas – czasem uśpioną – nadzieję. Pięknie wpisała się w te dni nowa piosenka Domu o Zielonych Progach z tekstem jednego z moich wierszy. Może słuchając uwierzymy w zawarte w niej przesłanie, że będzie lepiej?

Cisza Jak Ta w Toruniu

Z ogromną przyjemnością – w imieniu zespołu Cisza Jak Ta – zapraszam mieszkańców Torunia i okolic na koncert, który odbędzie się (to nie Prima-Aprilis) 1 kwietnia o godz.18.00 w Klubie NRD. Klub ten słynie z prezentowania alternatywnych stylów muzycznych, a Cisza Jak Ta pragnie wprowadzić w jego mury – choć na dwie godziny – zieleń prosto z górskich połonin, niebieskość morza i miłość we wszystkich odcieniach i barwach…

„Cisza Jak Ta to nowoczesne i przebogate aranżacyjnie podejście do nurtu piosenki poetyckiej, którego kurs od lat wyznaczają takie zespoły jak Stare Dobre Małżeństwo, Czerwony Tulipan czy Wolna Grupa Bukowina. Zespół z szacunkiem podąża tym kursem, swoim aranżacjom nadając jednak zupełnie nowe, młode, malowane brzmieniem fletu, skrzypiec i klarnetu oblicze. Trzy gitary i delikatna perkusja dopełniają muzyczny całokształt. To Kraina Łagodności w najlepszym wydaniu. Ponad 50 autorskich utworów, 5 płyt i niemal 200 koncertów zagranych przez 8 lat działalności artystycznej świadczą o potencjale grupy, i skłaniają do poznania ich muzycznych światów. Koncerty Ciszy Jak Ta prowadzą słuchaczy przez górskie połoniny, morskie brzegi, czy brukowane ulice miast opowiadając słowem i dźwiękiem o miłości – „spiritus movens” życiowej wędrówki, we wszystkich jej barwach i odcieniach. W warstwie tekstowej, poza pieśniami autorskimi – Agnieszka Osiecka, Bolesław Leśmian czy Jonasz Kofta. A wszystko prezentowane ze smakiem, pasją i energią, która udziela się publiczności i szczelnie wypełnia sale koncertowe. Zapraszamy do świata Ciszy! „

 

YAPA 2012

Moje pierwsze wiersze napisałam w 2003 roku. Chwilę  później, za sprawą Małżeństwa z Rozsądku  kilka z nich stało się piosenkami. Wracam do tej, tak nieodległej przeszłości w kontekście emocji, które przywiozłam w sobie z tegorocznej YAPY.

Wielokrotnie, w czasie kilku ostatnich yapowych koncertów, czy konkursowych zmagań – czekałam na „swoje piosenki”. Były wykonywane przez wspomniane Małżeństwo z Rozsądku, Siudmą Górę, Dom o Zielonych Progach, Pod Jednym Dachem. Jednak w tym roku emocje wzrosły, bo szczeciński zespół Nad Porami Roku startował w konkursie z trzema nowymi piosenkami do moich tekstów: Lubię błądzić, Przytul mnie i Światło. Piątkowi konkursowicze (oglądani w internetowej transmisji) i sobotni (już w magicznej atmosferze na żywo) pokazali że nie będzie łatwo. 17 zespołów. Podobali mi się niemal wszyscy. Życzyłam powodzenia sympatycznym Pod Wiatr, z którymi łączą się przemiłe wspomnienia bieszczadzkich chwil z Aniołami w roli głównej, ale wiedząc o trudzie włożonym w przygotowania do konkursu przez Nad Porami Roku, całym sercem byłam przy nich.

I nagle niedzielny werdykt jury:

- I nagroda dla zespołu Nad Porami Roku ze Szczecina

- Nagrodę publiczności otrzymuje zespół Nad Porami Roku ze Szczecina

- Nagrodę SKPB Łódź otrzymuje zespół Nad Porami Roku

- Trzydniowy pobyt w bacówce pod Jamną dla zespołu Nad Porami Roku

- Nagrodę Specjalną Magazynu Piosenki Studenckiej Mikroklimat Polskiego Radia Rzeszów otrzymuje zespół Nad Porami Roku.

Cóż dodać poza radością!

Na zakończenie swojego koncertu laureatów Nad Porami Roku zaśpiewali jeszcze czwartą piosenkę z moim tekstem – Nasza droga, którą zdążyli przygotować ledwie w ciągu tygodnia. Tytani pracy! Artyści! Dziękuję Wam Chłopcy!

 
Nad Porami Roku:
 
Lubię błądzić
 
Światło
 
Przytul mnie

Między ciszą a ciszą…

Najnowsza dwupłytowa składanka piosenki poetyckiej w wykonaniu m.in. Katarzyny Groniec, Grzegorza Turnaua, Stanisława Soyki, Lidii Jazgar czy Antoniny Krzysztoń – zatytułowana „Między ciszą a ciszą” – trafiła na początku lutego do sklepów. To unikalna kolekcja utworów reprezentujących nurt polskiej poezji śpiewanej, wśród których pojawiła się również kompozycja Małżeństwa z Rozsądku - „Bosonogie anioły” z moim tekstem, pochodzącym z tomiku „Nocne niebo śpiewa aniołami”. Tekstem, od którego 7 lat temu zaczęła się moja muzyczna przygoda. Jak można przeczytać w opisie płyty na portalu empik.com: „ten niepowtarzalny album będzie z powodzeniem towarzyszyć Państwu podczas chłodnych wieczorów, wypełnionych wspomnieniami. Nastrojowe kompozycje w połączeniu z wyszukanymi tekstami, zbudują wyjątkową atmosferę i pozwolą oderwać się na chwilę od codziennych spraw”. Czego serdecznie wszystkim życzę…

 
Bosonogie Anioły


Posłuchaj „Bosonogich aniołów” w wykonaniu Małżeństwa z Rozsądku

Drzwi

Rzadko już skrzypią stare zawiasy,
w skrzynce na listy pająk zagościł.
Plama jesiennych liści na progu
jak barwna kropla dawnych radości.

Wspomnienie kroków małych i dużych,
szepty, pukanie, klamki ugięcie,
nasłuchiwanie późnych powrotów,
na pożegnanie czułe objęcie.

Wchodziło życie zgrzytając kluczem,
nieraz trzaskając nimi ze złości.
Dziś puls zamiera, mało zostało
pod strupem farby z dawnej świetności.

List

Napisało do mnie niebo
brailem kropli na szybach.
Nikt tak szczerze do tej pory
nie napisał jeszcze chyba.
Smutne zdania rozdzielone
czernią lotu ptaków,
wykrzykniki wystających
czubów drzew znad dachów.
Kiedy wszystko, coraz bardziej,
robiło się mokre
rozmazało akwarelę
widoku za oknem.
Odpisałam mu od ręki
zimnym szyby soplem,
posyłając w drugą stronę
łez mych gorzkie krople.

z tomiku „Zawrócić”

 

 

Michniowieckie płoty

W hełmach glinianych garnków stały,
niczym żołnierze bojowym szykiem.
Broniły granic przed kurami
między podwórzem a warzywnikiem.

Widziały dobrze, kto cichaczem
na jabłka idzie do sąsiada,
słyszały o czym w cembrowinie
studzienna woda z wiadrem gada.

Teraz zmurszałe kości chylą
kursywą sztachet z cienkich dyli
i czasem tylko są przydatnym
miejscem spoczynku dla motyli.

Dumnie dźwigają zamiast garnków
koronę z drutu kolczastego.
Latem wysokim trawom szepcząc
wspomnienia czasu minionego.

31 października 2010

Płakały… to przygarnęłam

Niebiesko…

Usiądź przy mnie
na krześle niebieskim,
pobujamy razem w obłokach.
Będzie trochę jak w filmie czeskim,
nikt nic nie wie
a kogoś ktoś kocha.

Posiedź ze mną
w niebieskim oknie,
cóż to szkodzi, że pada majowo,
że bzu fiolet na deszczu moknie,
w sercu błękit
rozkwita na nowo.

Dziewczynka z perłą