Wuka, czyli poezja

Jej pierwszy wiersz powstał w 2003 roku. A potem były następne i następne, choć wcześniej nawet nie myślała o pisaniu. Dziś jej teksty śpiewane są przez wielu wykonawców z nurtu krainy łagodności. Zespół Cisza Jak Ta wydał właśnie album „Wuka” w całości złożony z piosenek do wierszy torunianki Wiesławy Kwinto – Koczan.

Przez wiele lat poetka związana była z Bieszczadami i to miało ogromny wpływ na kształt jej twórczości. Ale jej utwory opowiadają nie tylko o bezkresnych krajobrazach i pięknie przyrody. W jej subtelnym  świecie uczuć, w refleksjach o codzienności, wielu odnajdzie własne przeżycia. A zaczęło się od jednego wiersza, napisanego na konkurs w ramach festiwalu Bieszczadzkie Anioły. Uruchomiona raz wyobraźnia dyktowała kolejne strofy, więc kiedy Wiesława Kwinto – Koczan wygrała festiwalowy konkurs, miała już na swoim koncie pierwszy tomik. Nagroda była potwierdzeniem, że warto pisać.

- Na początku nie było moim zamiarem, żeby ktoś śpiewał te utwory – przyznaje poetka. – Ich rytmiczność wypływa ze mnie.

Okazało się jednak, że melodia tworzonych przez nią fraz i sposób obrazowania znakomicie sprawdzają się w piosence. Zespołowi Małżeństwo z Rozsądku sama podsunęła trzy swoje teksty. Skorzystali. Na kolejnej płycie zamieścili ich więcej. Dziś jej wiersze śpiewa kilkunastu wykonawców, m.in. szczeciński zespół Nad Porami Roku, który na ubiegłorocznej YAPIE zdobył trzy główne nagrody, właśnie za piosenki oparte na jej poezji.

- W ubiegłym roku na festiwalu kultury studenckiej we Wrocławiu odbył się trzygodzinny koncert zatytułowany jak mój drugi tomik: „Nocne niebo śpiewa aniołami” – opowiada poetka. – Wystąpiło tam wiele zespołów, które mają moje wiersze w repertuarze. Są teksty, które wykorzystało kilku wykonawców. W sumie to już kilkadziesiąt piosenek.

Współpraca z Ciszą Jak Ta zaczęła się kilka lat temu, ale zanim to nastąpiło, było pierwsze, niezatarte wrażenie.

- Zanim powstał mój pierwszy wiersz i jakakolwiek moja piosenka, będąc w Bieszczadach usłyszałam młodych ludzi, którzy po prostu stali pod drzewem i śpiewali – opowiada Wiesława Kwinto – Koczan. – Czasami słyszy się muzykę, ale przechodzi obok, a ja nie mogłam się od nich oderwać.

Potem były spotkania na festiwalach, pierwsze piosenki do tekstów pani Wiesławy, aż w końcu zapadła decyzja, że piąta płyta Ciszy Jak Ta będzie w całości złożona z wierszy torunianki. Mało tego, tytuł krążka „Wuka” to pseudonim artystyczny poetki pochodzący oczywiście od jej inicjałów.

„Płyta wspólna, a jednak będąca wypadkową wrażliwości siedmiu indywidualności na piękne strofy zaklęte w wierszach. Pokazująca w poświacie poetyckich słów życie we wszystkich jego blaskach i cieniach… Czasem smutno, czasem patetycznie. A momentami radośnie czy wręcz żartobliwie. Bo taki właśnie jest świat oczami Wuki” – piszą o krążku członkowie zespołu.

- Jeśli ktoś mówi, że czytając mój wiersz znajduje w nim siebie i swoje przeżycia, jest to dla mnie największa nagroda – puentuje Wiesława Kwinto – Koczan.